niedziela, 2 sierpnia 2015

Prolog


Witam
To mój pierwszy blog Dramione i pierwszy prolog jaki napisalam, więc proszę o wyrozumiałość. Mam nadzieję, że historia jaką wymyslilam wam się spodoba.

♥♥♥

  Hermiona obudziła się w pokoju, który dzieliła z Ginny podczas jej pobytu w Norze. Mieszkała tam od kiedy Voldemort został pokonany, a ona nie miała gdzie się podziać po tym jak wykasowała swoim rodzicom pamięć. Bardzo jej ich brakowało.
  Przyciągnęła się leniwie i podniosła do pozycji siedzącej. Za tydzień wyrusza do Hogwartu aby ukończyć ostatni rok nauki. Wielu uczniów zdecydowało się powtarzać klasę ze względu na owutemy czy sumy,  które nie zostały zdawane przez wybuch II Bitwy o Hogwart. Jednak pozostałe roczniki mogły przejść do kolejnej klasy.
  Podniosła się z łóżka i szła ospale ku jej szafie. Spojrzała jeszcze przelotnie na biurko, na którym leżał Prorok Wieczorny, którego nie przeczytała wczoraj. Oprócz gazety leżał tam jeszcze nieodpieczetowny list z Hogwartu. Ubrała się w ekspresowym tempie co chwile zerknąc na swoją przyjaciółkę, która jeszcze smacznie spała. Podeszła do biurka i w pierwszej kolejności sięgnęła po list. Otworzyła go i wyciągnęła stamtąd dwie kartki oraz srebrną odznakę prefekta naczelnego. Przyjrzała jej się uważnie po czym włożyła ją do kieszeni swoich spodni i wzięła się za czytanie listów. W pierwszym została poinformowana o posadzie prefekta naczelnego i dowiedziała się, że będzie dzieliła dormitorium z innymi prefektami. W drugim zwitku pergaminu była tradycyjnie zawarta nowa lista podręczników. Spojrzała na Obronę przed Czarną Magią i stwierdziła, że w tym roku to chyba Stary Nietoperz przesadził - dał im aż trzy nowe podręczniki!
  Teraz przyszła kolej na Proroka Wieczornego. Spojrzała na pierwszą stronę i zaczęła się trząść ze złości.

UNIEWINNIONO DWÓCH MŁODYCH ŚMIERCIOŻERCÓW 

  Blaise Zabini (18l.) i Draco Malfoy (18l.) zostali uniewiewinnieni z przestępstw, które popełnili podczas służby u boku Czarnego Pana- donosi Prorok Wieczorny. Z tajnych źródeł wiemy, że dwaj byli śmierciożercy postanawiają kontynuować naukę w Hogwarcie...

  Rzuciła gazeta o ścianę. Nie była tak zła od kiedy Ron powiedział jej, że muszą zerwać, bo dla niego ważniejsza jest kariera gracza w quidditcha. Egoista. Został przyjęty do Jastrzębi z Falmouth, ponieważ ich obrońca zrezygnował. Była na prawdę wściekła. Zeszła na dół w nadziei, że Fred i George poprawią jej humor.
  Marzyła o tym, że ten ostatni rok będzie najlepszy lecz jej marzenia legły w gruzach wraz z przeczytaniem kilku linijek tekstu. Jednak nie wiedziała, co jeszcze zgotuje jej los.